Stabilnie w naczepach
Ponieważ mamy czas podsumowań, uwaga należy się także producentom naczep, które dźwigają – dosłownie – na swoich podłogach sukces polskiego transportu. Prezentujemy dane obejmujące jedynie rejestracje stałe. Nie uwzględniamy pojazdów pozostających w Polsce na rejestracji czasowej. Są produkowane w naszym kraju, ale najczęściej przeznaczone na eksport. Dopiero w kraju docelowym są rejestrowane na stałe. Dane zaczerpnęliśmy z raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Został on opracowany na podstawie Centralnej Ewidencji Pojazdów prowadzonej przez MSW.
W 2014 roku w ewidencji przybyło 56.935 nowych przyczep i naczep wszystkich rodzajów, to jest mniej o 15,1% niż w 2013 r. W tym czasie grupa przyczep i naczep o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t osiągnęła 10,1% wzrostu. Przełożyło się to na 16.536 ich nowych rejestracji w całym minionym roku. Stało się tak głównie dzięki dobrej sprzedaży naczep ciężarowych (+11,0%), podążającej za dobrą sprzedażą ciągników samochodowych (12 887 szt.), która w 2014 co prawda nie osiągnęła rekordowego poziomu z poprzedniego roku, ale była zdecydowanie wyższa (+9; +10%) niż w latach 2011 i 2012. Całą grupę przyczep i naczep wszystkich rodzajów ciągnęły w tym samym czasie w dół nowe rejestracje przyczep lekkich, które wyniosły 29.632 (-23,4%) i ciężarowych przyczep rolniczych 5791 (-23,8%).
Dobry grudzień
Bardzo dobrym miesiącem dla producentów naczep i przyczep był grudzień 2014. Zarejestrowano w nim 3574 nowe przyczepy i naczepy wszystkich rodzajów. Liczba nowych rejestracji całej grupy wzrosła o blisko jedną siódmą w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku (+15,1%) i była bliska poziomowi z listopada (-3,6%). W głównych segmentach przyczep odnotowano wzrost rok do roku. Wśród naczep ciężarowych wyhamował spadek (+2,9% r/r) obserwowany w poprzednich miesiącach ostatniego kwartału ubiegłego roku, jednak cały ostatni kwartał był gorszy o 12,3% niż rok wcześniej. Trzeba jednak tu przypomnieć, że przyspieszone rejestracje ciągników siodłowych pod koniec 2013 roku i potrzebnych do nich naczep spowodowane były zmianą przepisów homologacyjnych związanych z wymaganiem od stycznia 2014 wyższej normy Euro 6 przy rejestracji nowych samochodów ciężarowych.
W grudniu w ewidencji wyróżniono 976 przyczep i naczep o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t, tj. o 4 sztuki mniej niż przed rokiem (-0,4%) oraz o 310 sztuk (-24,1% m/m) mniej niż w listopadzie 2014. Udział tej grupy zmniejszył się w ostatnim miesiącu do 27,3%, gdy miesiąc wcześniej stanowiły one 35%. Przyczepy lekkie, które zawsze stanowią najbardziej liczną grupę, w grudniu stanowiły niemal 50% sprzedaży. W ostatnim miesiącu roku 2014 zarejestrowano ich 1785, czyli mniej niż w listopadzie o 13 szt. (-0,7%) i więcej o 15,5% (240 szt.) niż w poprzednim roku. Najwyższe tempo wzrostu (poza nieliczną grupą przyczep specjalnych (+132,4%) utrzymało się w grupie ciężarowych przyczep rolniczych. W grudniu przybyło ich 395, to jest 0 33,4% więcej niż rok wcześniej i więcej o 47,4% (+127szt.) niż miesiąc wcześniej. Przyczep zarejestrowano o 19 mniej, a naczep o 15 więcej niż w grudniu 2013 r. Odpowiednio 114 (-14,3%) i 862 (+1,8%).
Naczepy
W 2014 r. przybyło 16.536 nowych przyczep i naczep o DMC powyżej 3,5 t, tj. więcej o 10,1% (+1517 szt.) niż rok wcześniej. W tej liczbie 14.923 (+11,0%) to naczepy. Na szczycie rankingu marek w tej grupie DMC za 2014 r. nastąpiła zmiana – po kilku latach „pościgu” producent, który zajmował drugie miejsce, wskoczył na najwyższe podium. Chodzi o niemiecką firmę Krone. W tej grupie zarejestrowano 3629 jej pojazdów. To więcej o 9,6% w skali roku. Jej udział rynkowy wyniósł 24,32%. Niewiele do nowego lidera – tylko 73 sztuki – stracił lokujący się na drugiej pozycji, dominujący przez ostatnie lata Schmitz Cargobull z liczbą 3528 sprzedanych naczep. Marka ta również „wypracowała” niemal jedną czwartą rynku (23,64%) i w ostatnim miesiącu przeważyła wzrost w porównaniu z rokiem poprzedniem +0,1%. Do ścisłej czołówki należy też zajmujący trzecią pozycję Wielton, który w ubiegłym roku sprzedał w Polsce 1974 naczepy o DMC pow. 3,5 t.
Dało to mu 13,23% udział w rynku. Liczba zarejestrowanych na stałe w Polsce takich pojazdów wieluńskiego producenta była wyższa o 16,7% niż w 2013 r. To najwyższa dynamika wzrostu w tym segmencie spośród firm pierwszej piątki. Niezłe tempo wzrostu, 9,54% w skali roku, miał czwarty na liście Kögel, który zarejestrował 1482 pojazdy. Jego udział wyniósł 9,93% rynku. Łączny udział tych czterech firm stanowi 71,12% rynku!
Warte zauważenia są także przyrosty, jakie osiągnęły w 2014 niektóre firmy sprzedające u nas naczepy. Najmniejsze odnotowała dwójka liderów, ale im przy tak wysokich poziomach sprzedaży najtrudniej wykonać duży skok. Z pierwszej piętnastki naczepowej tylko dwie firmy zanotowały ujemne w stosunku do 2013 r. wyniki – to Schwarzmüller (-15,8%) i Kässbohrer (-22,7%). Wysoki przyrost zanotowała polska Mega (29,9%, z 177 do 230 w 2014 r.). Rekordowe wzrosty odnotowały za to firmy oferujące pojazdy klasy premium. Pierwsza to Feldbinder – aż 97,8%, ze 135 sztuk w 2013 do 267 w 2014. Druga to belgijski Stas, prekursor stosowania aluminium w konstrukcji wywrotek – jego sprzedaż wzrosła o 36%, ze 100 do 136 sztuk, a trzecia austriacki Berger, specjalista od superlekkich, stalowych naczep kurtynowych, który osiągnął w 2014 r. 29,4% przyrostu – sprzedał ich 220 (w 2013 r. – 170). Jak widać, polscy przewoźnicy potrafią docenić korzyści wynikające ze zwiększonej, dzięki niskiej masie własnej, ładowności tych pojazdów.
Co się sprzedaje?
Największą grupę – 8656 sztuk – stanowiły (zgodnie z nazewnictwem danych rejestracyjnych) platformy i skrzynie (w przeważającej części zabudowy kurtynowe i skrzyniowe obejmujące również pojazdy skrzyniowo-plandekowe). Stanowią one łącznie 58% rynku naczep. W całym 2014 roku zarejestrowano ich o 6,2% więcej niż w 2013. Drugie miejsce zajęły furgony (2173 szt.), których było mniej o 5,5% w skali roku. Wśród nich było 1725 chłodni (-18 szt.), 317 furgonów uniwersalnych (+200 szt.) oraz 105 izoterm (-241 szt., -69,7%). Kolejną grupę wśród ciężkich naczep ciężarowych stanowiły liczebnie bardzo dynamicznie przyrastające w 2014 r. wywrotki – 2078 szt. (+36,9% r/r) oraz o zbliżonej dynamice (+32,7%) cysterny (849 szt.). Widać to po kolejnych lokatach w rankingu – miejsca od 5 do 8 zajęły firmy specjalizujące się w produkcji naczep wywrotek – Bodex (378 szt., udział w rynku 2,53%), Kempf (310, 2,08%) i Schwarzmüller (3013, 2,03%) – tu warto pamiętać, że jednak większość jego sprzedaży to wciąż naczepy plandekowe oraz Feber (275, 1,84%). Na 9 miejscu statystyki wylądował FFB Feldbinder – specjalista od budowy cystern i silosów, którego handlowcy ulokowali u polskich przewoźników 267 pojazdów (1,72% rynku), a dziesiątkę zamyka Kässbohrer (256, 1,72%).
Od stycznia do grudnia z rejestracją czasową pozostawało w polskich rejestrach 2595 przyczep i naczep o DMC powyżej 3,5 t, czyli mniej o 13,4% (-400 szt.) niż rok wcześniej. To oznacza, że nasi producenci zbudowali mniej pojazdów dla zagranicznych odbiorców. W przeważającej części pojazdy te zostały bowiem przeznaczone dla nich. Wśród tych wytwórców na czele jest Wielton – 1826 szt., który zdystansował następne firmy – Mega (211 szt.), Bodex (197 szt.) i Trailis (85 szt.).
Przyczepy ciężarowe
Wśród przyczep ciężarowych o DMC powyżej 3,5 t, których zarejestrowano od początku roku 1613 (+2,0%), ponad 75% stanowiły przyczepy kurtynowe i skrzyniowe (podrodzaj platforma lub skrzynia – 1211 szt.). Najczęściej są to pojazdy stanowiące drugi człon popularnych zestawów przestrzennych (zabudowane podwozie samochodu ciężarowego plus przyczepa). W grupie przyczep ciężarowych było również 39 cystern, 37 wywrotek i 53 furgony. Wśród tych ostatnich znalazło się 29 izoterm i 5 chłodni.
Producenci ciężkich przyczep to najczęściej ci sami, którzy wytwarzają naczepy, chociaż nie jest to regułą. W polskich rejestracjach przyczep pojazdy Krone czy Schmitz Cargobull stanowią niewielki odsetek. Zdecydowanie lepiej ten segment rynku opanowali Wielton, Wecon (spółka jest niemiecka, ale produkuje w Polsce), Gniotpol, Konar i Plandex. Mistrzem rynku w tym segmencie jest Wecon/Wesob, którego roczny przyrost sprzedaży wyniósł kosmiczne wręcz 820%! W 2013 firma sprzedała na naszym rynku 30 pojazdów, a w ubiegłym aż 276!
Lekkie i rolnicze
W rankingu marek na szczycie kolejność na koniec roku nie zmieniła się. W 2014 r. najwięcej zarejestrowano lekkich przyczep marki Boro – 7979 szt., następnie Tema – 4684 i Neptun-Sorelpol – 3447. Kolejna grupa Brenderup-Thule Trailers sprzedała 2488 sztuk. Ze względu na ubiegłoroczną zmianę przepisów dotyczącą dopuszczeń jednostkowych, wskaźniki zmiany poszczególnych marek mogą nie odzwierciedlać faktycznego wzrostu lub spadku. Nie można wykluczyć, że w poprzednich latach część ich pojazdów została zarejestrowana pod marką SAM, która utrzymywała ok. 40% rynku. W 2013 roku było takich przyczep 14.736, w ubiegłym tylko 2. Dodatkowo od stycznia do grudnia, 715 lekkich przyczep pozostawało na rejestracji czasowej (licząc razem na koniec każdego miesiąca). Rok wcześniej było ich 3654 (w tym 79% SAM). Z dużym prawdopodobieństwem w przeważającej części przyczepy te mogły być skierowane do odbiorców zagranicznych.
W statystyce nowych ciężarowych przyczep rolniczych w rankingu marek w całym 2014 r. na pierwszym miejscu bezapelacyjnie był Pronar – 2019 szt., co dało mu blisko 35% udziału rynkowego, następne były Metal-Fach z liczbą 847 rejestracji i Metaltech
– 745 szt. Czwarty Wielton zarejestrował 532 szt., a kolejny Zasław – 462. Rok wcześniej zarejestrowano 2178 przyczep rolniczych SAM (wówczas blisko 29% całej grupy), w 2014 tylko 2 sztuki. W całym 2014 r. dodatkowo 13 przyczep rolniczych miało rejestrację czasową, podczas gdy rok wcześniej 465 (w tym 379 SAM).
(rum)
Tabele: PZPM
Fot. Sławomir Rummel,
mat. producentów