Kierowcy zawodowi: mało ruchu, dużo kalorii
Jak pokazują badania Instytutu Żywności i Żywienia, nadmierna waga ciała to problem, z którym boryka się większość mężczyzn w Polsce. Czynnikiem, który zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń masy ciała jest charakter wykonywanej pracy, np. w pozycji siedzącej. Z „Raportu o stanie zdrowia kierowców” przegotowanego przez Fundację Truckerslife wynika, że 67% kierowców pojazdów ciężarowych zmaga się z nadwagą lub otyłością.
Na rynku transportowym brakuje wykwalifikowanych pracowników. Jest to jedna z kluczowych barier rozwoju sektora zatrudniającego ok. pół miliona kierowców zawodowych. Według raportu firmy PwC Polska, pracę w tym sektorze gospodarki znalazłoby w każdej chwili nawet 100 tys. osób. – Popyt na kierowców zawodowych utrzymuje się na wysokim poziomie. Część firm decyduje się, mimo istniejących barier administracyjnych, na zatrudnienie obcokrajowców. Nie wypełnią oni jednak całkowicie luki na rynku pracy – mówi Krzysztof Sulima, st. menedżer z Grupy Inter Cars S.A.
Siedzenie sprzyja…
Autorzy „Raportu o stanie zdrowia kierowców” zaznaczają, że na zaburzenia masy ciała w tej grupie zawodowej mają wpływ takie czynniki, jak nieregularne spożywania posiłków, ich zbyt wysoka wartość energetyczna oraz za mało ruchu w stosunku do przyjmowanej liczby kalorii. Badania pokazują, że kierowcy ciężarówek zużywają około 720 kcal na 8 godzin (1,5 kcal na minutę), co klasyfikuje ich poziom aktywności w kategorii „bardzo lekkie natężenie wysiłku fizycznego” – czytamy w raporcie.
Złe nawyki żywieniowe zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia nadwagi i otyłości, co z kolei zwiększa skalę zagrożeń, na które narażeni są zawodowi kierowcy. Wśród schorzeń, na które najczęściej zapadają przedstawiciele tej profesji wymienić należy: cukrzycę typu 2, choroby serca i układu kostnego, miażdżycę, nowotwory. Kierowcy skarżą się najczęściej na schorzenia układu krążenia, a w szczególności na chorobę niedokrwienną serca prowadzącą do zawału, a także nadciśnienie tętnicze skutkujące w wielu przypadkach obniżeniem sprawności psychicznej i fizycznej, a w najlepszym razie bólami i zawrotami głowy.
Konieczna edukacja
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 561/2006 wyznacza aktywność kierowcy w ciągu dnia, w tym pracę, dyżury, przerwy i odpoczynki. Kierowcy rzadko nocują poza kabiną pojazdu, co ogranicza ich aktywność ruchową do minimum, nie mówiąc o wygospodarowaniu czasu na odpoczynek aktywny. Na to nakłada się nieregularne spożywanie posiłków oraz problem ze zbilansowaniem składników pokarmowych. Wynika to głównie z braku edukacji żywieniowej.
– Pracodawca ma bardzo ograniczone możliwości wpłynięcia na to, jak kierowca się odżywia i w jaki sposób odpoczywa. Z tachografu może odczytać, czy zgodnie z prawem odbiera przerwy, ale nie może skontrolować, czy wykorzystuje je na aktywny odpoczynek i stosuje zbilansowaną dietę – mówi Krzysztof Sulima z firmy Inter Cars, która jest członkiem Koalicji Bezpieczni w Pracy. – Przedsiębiorcy mogą jednak edukować swoich pracowników i zachęcać do aktywnego spędzania przerw. Takie działania wymagają świadomego i niestandardowego podejścia do kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy.
Bezpieczni w Pracy
Koalicja Bezpieczni w Pracy zawiązana została z inicjatywy firm CWS-boco Polska, PW Krystian, LafargeHolcim oraz TenCate Protective Fabrics w 2014 r. W kolejnym roku do grona koalicjantów dołączyła firma SEKA S.A., a w 2017 – Inter Cars. Organizacja prowadzi działalność edukacyjną wśród pracodawców i pracowników, m.in. promuje dobre praktyki i informuje o korzyściach wynikających z wdrażania wysokich standardów dotyczących zdrowia, kultury i bezpieczeństwa w miejscu pracy.
(C), fot. Renault Trucks